Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Star Wars Battlefront Beta - moje wrażenia

Obraz
Początkowo, po pierwszej sesji miałem dość. Ale od czego jest drugie wrażenie i danie drugiej szansy, oraz nie oceniaj książki po okładce?  Tę dałem. I oceniłem po wnętrzu, po drugim, trzecim i czwartym wrażeniu. Nie uważam się za fana Star Wars (co nie przeszkodziło mi oglądać każdą z części serii po kilka razy, przeczytać ok 100 komiksów i powieści z tego uniwersum, zgromadzić serię na DVD i BD, pograć w figurkową planszówkę i ukończyć wszystkie części Star Wars Lego). Z grami SW też niezbyt było mi po drodze (poza Lego). Nie poznałem ani KOTORa, ani Star Wars Unleashed, ani tym bardziej Battlefrontów (poza jednym na PSP, a była to krótka znajomość). Aż do teraz. Multiplayer w becie to całe dwie mapy, każda na innej planecie, każda w innym trybie. Ładne graficznie mapy, choć pustynne. Na skalistej, ganiamy za upadłą kapsułą, z które wypadają znajdźki oraz rośnie nasz wynik, ego i przemożna chęć chcenia więcej (szczególnie dla graczy rozmiłowanych w Call of Duty i tamtej gry po

Od świtu do zmierzchu

Obraz
Częściowo w sierpniu i częściej we wrześniu katowałem Wiedźmina 3 Dziki Gon, trochę przeplatając go z EvE Online, a trochę z Hearthstone. Tej ostatniej znów szczerze nienawidzę. Natomiast EvE i Wiesiek w końcówce września stały się dla mnie lekko... przegrane. Tj. przejadły się. I szczerze, nie mogłem już patrzeć na obie gry.  Nudząc się, soboty zeszłej porankiem w PSN siedziałem i szukałem czegoś ciekawego. MGS 5 Ground Zeros był ciekawy przez pierwszą minutę, potem poleciał z dysku. Nie, nie lubię jednak takich gier. Wszystkie psn'owe popierdółki poleciały z dysku również. W desperacji, sięgnąłem po demo Dying Light, myśląc jednocześnie "po co to odpalam, przecież i tak nie lubię zombiaków, horrorów... przecież i tak nie ma sensu odpalać dema, szkoda czasu... przecież i tak nie kupię...". Nuda moi drodzy, ma jednak to do siebie, że cierpiący brzytwy się chwyta... ...a konkretnie zakrzywionego noża na kiju. Wow! Zakrzyknęło me serce, jak okazało się, ż