Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2011

Granica możliwości

Uświadomiłem sobie ostatnio, że dotarłem do granicy własnych możliwości w graniu. Czyli standardowo - jest w co pograć, ino nie ma kiedy. Pomysłem na to (ku uciesze znajomych graczy) było ustanowienie Wielkiego Noworocznego Wyzwania: zero kupna nowych gier na PS3 (dla siebie) w 2011 . "Dla siebie" jest tu słowem kluczowym ;-) bo przecież dziecko czeka na LBP2, więc gierki mu nie odmówię... Realnie, moje wyzwanie uda się zrealizować mimo atakujących zewsząd nowych gier, bo na półce trochę gierek jeszcze czeka na litościwe me wejrzenie. Po drugie - odcięcie się od gazet o grach i ograniczenie mego zainteresowania publikacjami na portalach o grach, by nie napalać się na nowości. Po trzecie - gry pożyczane. Wszystkie te rzeczy jak narazie udaje mi się robić. Przede wszystkim ukańczam gry posiadane obecnie. Na pierwszy ogień poszedł singiel Call of Duty World At War . Ukończony wraz z lekkim pożegnaniem się z multiplayerem w tej grze (defacto te

Opowiadanie: Terminal Syr Daria

Obraz
Święta spędziłem płodnie i o to jego efekt. Mam w zanadrzu drugie opowiadanie, już oczytane przez paru z Was z okazji testów przed wejściem do Esensji , ale te opublikuję wkrótce. Przez chwilę myślałem, czy z okazji opowiadań nie uruchomić nowego dedykowanego bloga, ale po krótkich konsultacjach ze Skipperem, stwierdziliśmy, że nie będzie to miało sensu. Ten blog już poza grami pęka w szwach od twórczości, a ta jak wiadomo polega na GRZE wyobraźni - więc formalnie pasuje :) Ok, dość przynudzania i zapraszam do lektury! --- Terminal Syr Daria 22 października 2026 roku, gdzieś w Kazachstanie Siedziałem i czekałem na sygnał. Ciepłe jesienne słońce powodowało, że drzewa mieniły się ferią barw. Złoto, czerwień, brąz. Długie cienie rzucane na smutną, szarą trawę, czy raczej zwiędły perz. W słuchawce zazgrzytał głos Vampire 1369, szefa naszego oddziału. - Dobra, psie krwie! Ruszamy za dziesięć, dziewięć... Poderwałem się. Razem ze mną pozostali - Guliett