Posty

Wyświetlam posty z etykietą Star Wars Battlefront

Star Wars Battlefront w pigułce, do rytmu z metalcore

Obraz
Dziś krótko, ale rytmicznie - przedstawiam Wam o co chodzi w Star Wars Battlefront. Jest to mieszanina kilku gier (nie zbyt dobrych szczerze mówiąc pod względem wyników, bo bywają lepsze, dużo lepsze szczególnie, gdy na pokładzie są DADS ;)) podana do dźwięków piosenki kapeli emo/metalcore A Skylit Drive "Bring Me The War" . Zapraszam! I jeszcze ogłoszenie. Masz Playstation 4? Chcesz pograć w SWB, ale boisz się pada, klęski, nietrafiania i ciągłych zgonów? My też się boimy :) dlatego gramy razem! Dołącz do DADS! A dostaniesz gratisową terapię grupową (o ile założysz headset) oraz tonę świetnej zabawy, heroicznych akcji i kretyńskich fuck-up'ów (granat pod nogi w zestawie!). Znajdź mnie na PSN id=ezronymius. Czuwaj! Ku chwale Imperium!

Star Wars Battlefront - jest Moc!

Obraz
Ilekroć czytałem komentarze o SWB na PPE, zastanawiała mnie nieproporcjonalnie wysoka ilość hejtu na tę grę. Atakowano różne punkty - że brak fabuły (a jaki Battlefront miał fabułę? No i wszyscy jechali po fabule BF4 - mi tam się podobała), że mało map (12+2 to mało? MAG też tyle miał, przy czym tylko 3 na jeden tryb, a BF4 w podstawce 10), że EA pazerne (jakoś premium w BF4 nikogo nie bolał), wreszcie - że gra nie jest BF4 w szatach (noo...żetony to słabe rozwiązanie, ale po namyśle... cała gra jest inna). Po becie, hejt ten rozgorzał najbardziej. A jeszcze bardziej po doniesieniach braci XOne'owców, korzystających z dobrodziejstw EA Early Access. Gdzieś w tym wszystkim ginęły wiadomości, że gra jest fajna, że grywalna, że stabilna, że oczojebna grafika, że klimat i że tak ma być. A ja powiem jedno: beta była pokraką... Tak. Przy tym co oferuje pełna wersja, to chyba wystawili betę po to, by wystawić na cierpliwość graczy i odsiać wiecznie narzekających malkontentów od tych, któ...

Star Wars Battlefront Beta - moje wrażenia

Obraz
Początkowo, po pierwszej sesji miałem dość. Ale od czego jest drugie wrażenie i danie drugiej szansy, oraz nie oceniaj książki po okładce?  Tę dałem. I oceniłem po wnętrzu, po drugim, trzecim i czwartym wrażeniu. Nie uważam się za fana Star Wars (co nie przeszkodziło mi oglądać każdą z części serii po kilka razy, przeczytać ok 100 komiksów i powieści z tego uniwersum, zgromadzić serię na DVD i BD, pograć w figurkową planszówkę i ukończyć wszystkie części Star Wars Lego). Z grami SW też niezbyt było mi po drodze (poza Lego). Nie poznałem ani KOTORa, ani Star Wars Unleashed, ani tym bardziej Battlefrontów (poza jednym na PSP, a była to krótka znajomość). Aż do teraz. Multiplayer w becie to całe dwie mapy, każda na innej planecie, każda w innym trybie. Ładne graficznie mapy, choć pustynne. Na skalistej, ganiamy za upadłą kapsułą, z które wypadają znajdźki oraz rośnie nasz wynik, ego i przemożna chęć chcenia więcej (szczególnie dla graczy rozmiłowanych w Call of Duty i tamtej gr...