Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2011

Pole Walki - wciąga jak bagno :)

Obraz
No... muszę powiedzieć, że mimo wszystkich obiekcji - gra mega wciąga i jest mega fajna. Wczoraj narzekałem trochę na brak celów (fragów), teraz po 3h gry mogę jedynie stwierdzić - MYLIŁEM SIĘ :). Ostatni mecz zakończyłem z k/d = 11/2 (!), co nie byłoby możliwe przy współudziale kogoś dobrego za kierownicą czołgu, bo ja siedziałem przy karabinie maszynowym. Natomiast walki na piechotę - tu się pochwalę: używam tylko karabinków M4A1, AKSU-74 (powoli zastępowany przez SCAR), jedyne przyrządy optyczne to.... muszka lub kolimator i w jednej rundzie - 5 headshotów w serii :D. Z czego połowa zrobiona pistoletem. Snajpowaniem nie mam zamiaru się 'skalać', więc klasę recon omijać będę szerokim łukiem. Andrzej, przestań grać w kampanię, tylko dawaj do Sons of Gehenna!

Pole Walki czeka! Synowie Gehenny, c'mon!

Obraz
i tyle w temacie :) Mimo ambiwalentnych uczuć (bo ZA MAŁO LUDZI!!!! 24 graczy zamiast 64 to pomyłka jakaś przy mapach większych niż te w MAG, a tam hasało 256 ludzi!) - gra wciąg. Pluton "Sons of Gehenna" otworzył swoje podwoje i rekrutuje - Maciek, Andrzej, nie stać, nie czekać, wbijać mi sie na hardcore'a!! (i każden kto jest na PSN też :D) Gra urzeka mnie tylko w trybie hardcore. Hooah!

iPad: the Battle for Wesnoth - the Dark Hordes

Obraz
Kiedyś na mojego iPada trafiła strategia turowa, którą znalazłem bo "była podobna do Warlords i Heroes of Might and Magic ". Ale dopiero teraz, gdy moja latorośl okupowała komputer, a małżonka - TV, ja nie mając nic innego do roboty zacząłem sprawdzać gierki które mam na iPadzie. I... wsiąkłem. The Battle for Wesnoth: the Dark Hordes okazało się grą, którą bardzo, bardzo szukałem. Tak jak kiedyś, proste Warlords (na Amigę) spowodowało wiele bezsennych nocy, tak i teraz tego rodzaju strategia spowodowała, że pojawił się znów "syndrom jeszcze jednej tury". W tej chwili robię 3cią kampanię i oderwać się nie mogę. Fabularnie - to fantasy. Rasy elfów, ludzi, nieumarłych, orków i pewnie jeszcze wielu innych, których jeszcze nie spotkałem, dzień i noc toczą krwawy bój o władzę nad Wesnoth. Mechanika jest prosta: wysyłaj kolejne jednostki do boju, nowe rekrutuj, ale też dbaj o to, by mieć za co rekrutować - kontroluj okoliczne osady, bo to one dostarczają hajs

Czasu mało

Obraz
i tak na dzień dzisiejszy wygląda mój multiplayer w Killzone 3 ;) W międzyczasie od ostatniego wpisu zdążyłem: - skończyć kampanię singlową Killzone 3 - zrazić się do Battlefielda 3 - uruchomiłem betę, i stwierdziłem, że to brzydka grafika (przesiadka z KZ3!), camp-fest, i wogóle.. za długa rozgrywka - zrobić 7 epizodów kampanii singlowej Call Of Duty Black Ops - zrobić początkowe misje w kampanii singlowej Resistance 3 - odpalić tryb multiplayer w Resistance 3 i się w nim zakochać - pograć w multiplayerze KZ3 i potwierdzić, to, że w tym sezonie lubię szybką rozgrywkę :) - wpaść na pomysł pogrania w Call Of Duty Black Ops na... PC. Jak mi pójdzie? Wkrótce!! EvE Online leży i kwiczy (zmieniam skille tylko) i narazie nie wiem kiedy będę miał chęć na powrót "into space". A czas... tego mam najmniej :/