Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2009

Nie Święci garnki lepią...

4 dni dziś będą jak nie grałem w Świętych. To chwila odpoczynku, która "spowodowała się" mega nawrotem zainteresowania EvE Online, który na szczęście (dla mnie) się wypalił dnia drugiego. Eve Online Ale po kolei. Po nowym dodatku Apocrypha,  strach na wszystkich padł, bo miał być tylko jeden klient - premium. Co oznaczało wycięcie starszych komputerów ze świata Eve. W moim przypadku, nie poszło tak źle. Desktop i tak chodził w premium, a na notebookach da się grać (na pracowym to i śmigać!). Co dał nowy kontent? Śpiochów i ich dziwną technologię (Tech3). Anomalie tworzące wormhole z hi-sec do 0.0 (forum dwellers twierdzą, że mimo iż czas ich życia wynosi parę godzin, to generalnie nie są campowane). Moja zajawka EvE'm spowodowana została przez wiernego grze Szymka. Początkowo, uknuł on spisek mający na celu wyciągnięcie ze mnie wiedzy o stealhbomberach. A spowodował, że założyłem sobie rookie-postać (i tu kolejna zmiana po update gry - zamiast 900 tyś skill pointów,

Video: Saints Row 2 chaos ukończony. Zły odlot też.

Cześć i czołem. Powrót do kooperacji z Asceronem zaowocował paroma fajnymi akcjami. Jedną z nich, było ukończenie misji Chaos (po zakończeniu wpadł gratis... 15% zniżki na meble ;-)). Muzyka: Turmion Katilot - z Finlandii, utwory "Rautaketju", "Paha Ihminen" i "Teurastaja".  A drugą - misja Synów Semedi, która solo napsowała mi nerwów. Zły odlot. Filmik niezbyt to oddaje, ale bohater widzi wszystko jak przez... galaretę (efekt odlotu jaki zafundował mu Generał Semedi). I obraz się kołysze na boki. Fajnie... Muzyka: KMFDM  "Son of The Gun"

yyy..... 35 godzin

Granie długo w jeden tytuł (35h w Saints Row 2, gra toczy się od końcówki lutego) spowodowało, że na jakiś czas straciłem ochotę na poznawanie nowych tytułów. Zniknęły gdzieś rozsterki - co kupić, w co pograć, nawet co miesięczne magazyny o grach z dnia na dzień straciły swój urok. I dobrze! :-) Święci wciągają (szczególnie w dawkach 1,5 h na dobę). Ba... ostatnio nawet, starań nie czynię o co-op'a z Asceronem, bo nie chce mi się pc-ta włączać i skype po bluetooth'ie uruchamiać. Solo też ma swój urok. Bo to wolność (choć wtedy nie chce mi się kamery wyciągać i wyczynów swych nagrywać). Takie ostatnio - przedwiośniane klimaty mam. Brak rozsterek co do gierek (rap - lol ;-)) odbija się na... blogu. Bo jeśli nie ma czego porządać, nie ma dwóch żłobów i potrzeby wyboru, to i nie ma potrzeby by się tym dzielić. Choć... jest jeden tytuł, który uważnie śledzę.  Sacred 2 Fallen Angel - oczywiście w wersji na PS3. PC-towcy flekają na ten tytuł, bo rozczarował ich i zawiódł nadzieję.

Kręcę video: Saints Row 2 znów w kooperacji.

Wczoraj to w sumie na youtubce zamieściłem, ale bloga o to nie updateowałem. Dla odmiany, muzycznie jest odwrotnie niż w poprzednich wersjach - cięższa muza najpierw. A tu: Arch Enemy "Nemesis" H.I.M. "Sweet Pandemonium" Co prawda, nie jest to misja "chaos", a jedynie odbijanie dzielnicy z rąk wrażych Roninów, ale przypadkowo, zamienia się to w ostrą przeprawę z policją. W pewnym momencie, już po zakończeniu misji - ścigają nas (znów w kooperacji z Andrzejem) zarówno glinarze jak i yakuza. Masakrycznie się steruje samochodem (policyjnym, bo taki był pod ręką), którego połowa opon jest przestrzelona (w sumie, niezły wraczek z tej bryczki pozostał ;-)). Przy okazji, okazało się, że Ascaron mógł zakończyć misję w mojej grze, którą rozpoczął w swoim singlowym graniu. Kudos dla twórców co-op'a tej niesamowitej gry!

Kreatywne dziecko

Media Molecue, twórcy Little Big Planet pewnie nie przewidzieli, albo przewidzieli, jak społeczność graczy weźmie się ostro do roboty i zacznie produkować poziomy. Moja 5-cio letnia pociecha, po usłyszeniu, że poziomy, poza tworzeniem, można również publikować "do internetu" - również zachciał tak. No i zwiększyliśmy o 1 liczbę poziomów dostępnych (pewnie jest ich już grubo ponad 350 000). Zgodnie z tradycją rodzinną, przetestowaliśmy go w trójkę: Na życzenie synka, wersja zawiera muzykę ("przypadkowo" jest to muza z... Little Big Planet). Wersja surowa - do wygrzebania na moim profilu z youtuba :P. A jak to wygląda na codzień? Granie staramy się w miarę kontrolować (akurat tak się złożyło, że do przedszkola dopiero od kwietnia idzie). Efektem ubocznym stało się wykorzystanie konsoli jako elementu discyplinującego lub motywującego (co oczywiście nie nadużywane - działa bardzo dobrze). Od strony kreatywności dziecka - on częściej siedzi w edytorze i eksperymentuj

Kręcę video: Saints Row 2 w kooperacji

Oto wczorajsze zmagania z 6tą misją zbierania dziwek w Saints Row 2. Może mało to wygórowane zadanie, ale na tym poziomie (ostatnim) daje mnóstwo zabawy. Szczególnie w trybie kooperacji. Andrzej a.ka Asceron zgłosił się na ochotnika do pomocy ;-)) (dziś mu się odwdzięczę, ratując jego dzielnicę przed wrogim przejęciem). Niestety, poziomu nie udało się zakończyć, a nasze starania możecie zobaczyć tu (pierwsze x sekund filmu to chata, jaką urządził sobie Ezronymius w grze...)     Wrzuciłem też wersję na YouTube'a. Z przyczyn WBMowych... musiałem wywalić z soundtracka Paramore. Przy okazji, zrobiłem inną trochę wersję, a na muzyku: Showbread i Dub Buk: Dodatkowo, smutne, ale prawdziwe niestety (i mniej więcej dlatego kupiłem konsolę!).

Dostarczenie kontentu 128x160 px

Obraz
A dziś trochę netowego śmiecia - tapetki do komórki o rozmiarach 128x160 pikseli (te czarne kreski w screenach z Saints Row 2 to mój błąd - resize do 120 px szerokości - nie chciałem tego od nowa wycinać, stąd batchowo poszło "resize canvas" o 4 px z każdej strony :D). Mam takie zboczenie, że mi komórka musi ładnie wyglądać (przy okazji sama zmienia tapetkę co minutę, więc jest czym oczy cieszyć). Pomieszane toto, ale poza Saints Row 2, są jeszcze Killzone 2 oraz Metal Gear Solid 4/Online.  -

Recenzje, recenzje...

Spłodziłem reckę do Saints Row 2, którym się zagrywam, olewając nawet Killzone 2 i Dead Space. Cóż, trafił mnie humor i grywalność :D [będziem video z tego kręcić niedługo...] Tu, tym razem w valhalla.pl: http://www.valhalla.pl/gracz583-recenzja-Saints-Row-2.html Odnośnie video - trailer prezentujący głosy, jakich użyczyli znani: A przy okazji, wzięło mnie na sentyment i wygrzebałem swoje stare recenzje muzyczne, z rockmetal.pl, gdzie udzielałem się jako Ezraa :D http://www.rockmetal.pl/autorzy.html?author=27 I eta wsjo na today.

Kręcę video: Little Big Savage Moon

No i cycki muszą spaść w dół, bo kolejny tydzień, a przez weekend trochę nieodpoczywałem. Killzone2 sprawdzone czy działa - działa, ale w noc pogrywam w Saints Row 2. Fajne. Wyrywiście śmieszne i relaksujące. Ale... miało być wideo. Pierwsze wideo, to skamerowane przeze mnie rodzinne zmagania w LBP. Oczywiście w wersji muzycznej trzyminutowej, bo 17ście minut surowego materiału nawet nas, odtwórców, znudziło. W rolach głównych - Biały (Maksio), Kot Ciamajda (Eliza) i Szkiełek (czerwonowłosy szkielet - czyli ja). A muzycznie - FM Static "Definetly Maybe". Chaos reżyserski - zamierzony. Little Big Planet - nas troje Załadował: Ezraa_Ezronymius A potem, już wieczorkiem, zdecydowałem się na uwiecznienie swoich zmagań z Savage Moon 'em, tj. z pierwszym księżycem ( Agammemnon ), w trybie globalnych wyścigów po najlepszy wynik - Vengeance . Nie wyszło mi (gra) najlepiej, bo wynik dla mnie wyszedł przeciętny - 128 000 punktów (PI*drzwi). Jako, że akcja agresywna, to muzycznie