Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Video: One Ship Story - Algos

Dziś krótko. W zeszły czwartek porwałem Algosa, wg Azbugowego fitu i oto rezultat. Ostatnia walka odbyła się już w piątek rano, gdzie "tylko miałem przełączyć skilla", ale coś mnie podkusiło ;) Fly dangerous!

Walka z kryzysem

Spoko, nie kryzys z EvE, tylko z moją efektywnością w zabijaniu, a w zasadzie... brakiem jakiegokolwiek zabijania. Drake Z tym statkiem się pożegnam. Coś mi obiło się o uszy, że były zmiany na gorsze, jeśli chodzi o nanofibry, może tak, bo statek lata wolniej niż miał latać. Nieważne, ważne za to jest, że w czasie kolejnego samotnego wypuszczenia się w głębokie 0.0 trafiłem na przeciwników, z którymi nawiązałem walkę, którą nawet nagrałem! Jak widać, próbowałem wykonać odskok od przeciwników, niestety, Hurricane nie dał się zbytnio spowolnić, mimo położenia na nim dwóch przepalonych webów, ja nie mogłem odskoczyć. Drony obu pozostałych ciężkich krążowników ( Brutixa oraz Prophecy ) siedziały mi na karku i metodycznie niszczyły mi tarcze, których mój nana-drejk nie miał znowu tak wiele. No nic, doświadczenie tej walki wybiło mi z głowy ten typ statku na długo. Uciekłem kapsułą, dzieląc się GF GF na localu. A potem wpadłem w bańkę, gdzie koledzy z Czech sprzedali mi pod-expre

Dzień po dniu.

Obraz
A to będzie taki zbieraninowy post. Bo ostatnio to... szału nie było, w tym null-null. Ale nie jest źle. * Latający od paru dni po naszych systemach piloci z Czech zaczęli nas lekko irytować. Ja akurat byłem na etapie obrażania się na fleet commanderów z aliansu: zgłosiłem się na FC (fleet commander), miałem jakiś swój pomysł na latanie, a skończyło się na przekonywaniu mnie, że muszę latać minmatarskimi statkami, bo alians tylko takich używa, i że nikt nie będzie latać ze mną jeśli wyskoczę w jakimś coraxie  czy drejku. I to wszystko okraszone tym, jakie to minmatarskie statki są superior i wogóle. Moje tłumaczenie, że ja trochę wczuwam się rolę swojej postaci i nie będę latać statkami niewolników  zostało skwitowane, że jak się nie przestawię na ich statki, to "sobie zrobię strzał w kolano, bo nikt ze mną nie będzie latać". No i chuj, powiedziałem im I used to think that I would like to fleet command, but I   took an arrow in the knee... whatever ^_^ (google: Skyrim, t

Nowe życie

Obraz
Dłuższy czas była tu cisza, albowiem na urlopie byłem ;) Nowe życie w 0.0 zaczęło mi się od paru NPCów zabitych bombowcem Manticore , którym tam doleciałem. TAM, czyli do domu. W między czasie, miałem umówiony transport moich kilku statków, które chciałem mieć na miejscu w 0.0 ( Drake, Curse, Purifier ), a reszta, która stacjonowała w Audaerne/Aset była albo do sprzedania, albo do oblatania lokalnie, gdybym 0.0 się znudził i skoczył na "stare ziemie" wykorzystując jump clona . Rozpocząłem więc wielką sprzedaż, wykorzystując zarówno możliwości sprzedażowe O Elizuni jak i Ezoko. Tą skoczyłem jump clonem do Aset i wydostałem się stamtąd moim kolczastym krążownikiem typu Phantasm. Udałem się nim w drogę do nowego domu w 0.0, ale nie w wyposażeniu podróżnym ( warp core stabilisery dające jako taką ochronę przed scramblerami oraz nanofibery, dające zwrotność) tylko w bojowym, bo stwierdziłem, że powalczę. Skok do 0.0 był całkiem ok. Nikogo nie było na bramie po drugiej