Spoko, nie kryzys z EvE, tylko z moją efektywnością w zabijaniu, a w zasadzie... brakiem jakiegokolwiek zabijania. Drake Z tym statkiem się pożegnam. Coś mi obiło się o uszy, że były zmiany na gorsze, jeśli chodzi o nanofibry, może tak, bo statek lata wolniej niż miał latać. Nieważne, ważne za to jest, że w czasie kolejnego samotnego wypuszczenia się w głębokie 0.0 trafiłem na przeciwników, z którymi nawiązałem walkę, którą nawet nagrałem! Jak widać, próbowałem wykonać odskok od przeciwników, niestety, Hurricane nie dał się zbytnio spowolnić, mimo położenia na nim dwóch przepalonych webów, ja nie mogłem odskoczyć. Drony obu pozostałych ciężkich krążowników ( Brutixa oraz Prophecy ) siedziały mi na karku i metodycznie niszczyły mi tarcze, których mój nana-drejk nie miał znowu tak wiele. No nic, doświadczenie tej walki wybiło mi z głowy ten typ statku na długo. Uciekłem kapsułą, dzieląc się GF GF na localu. A potem wpadłem w bańkę, gdzie koledzy z Czech sprzedali mi pod-expre...