Takie akcje to ja rozumiem!
Dzień w EvE miał być trochę inny niż ostatnie dni. I nie spodziewałem się, jak bardzo inny będzie! Wcześniej dowiedziałem się, że do 30plus dołączył stary, dobry Prothoenor (kumpel z pracy, z którym dawnymi czasy robiliśmy w EvE flotę Republiki Heaven), i dowiedziałem się też, że grywa już. Miał być też Ereb, i mieliśmy robić wilcze stadka (czyt. 3 bombery na krzyż). Zalogowałem się, i stwierdziłem, że nikogo z nich nie ma, to oddam się eksperymentom pt. "czy noob jest w stanie frigiem tech 1 pokonać NPCów na asteroidach w 0.0" . I w sumie, nie dowiedziałem się, bo testy przerwało pojawienie sie Prothoenora. Lecz zanim ten uporał się z ustawianiem komunikacji głosowej z korpem, jeden z Thirtyplusowców stwierdził, że goni jakiegoś neutreala. No i po chwili, rzeczywiście - obcy pojawił się w systemie. Tknęło mnie coś, bo akurat byłem w bazie, więc wsiadłem w jeden z moich nowych nabytków, nigdy nie testowanych tak naprawdę , tj. w Heavy Assault Cruisera klasy Zealot i polecia...