Trójniak. Nocny, w dwa różne dni
Dziś będzie trójniak. Choć wieczorkiem to piwko, i pewnie dalsze zmagania w BF4, który nagle powrócił do łask. Ale wpierw, materiał, który przygotowałem celem pokazania rozgrywki we dwóch, ale przypadkiem nie nagrał się głos Skippera. A szkoda. Stąd taki monolog jednostronny...
Być może to kwestia ustawień w samej grze. Bo w systemie zaznaczone nagrywanie czatu. W dwóch filmach z Battlefield 4, wysłyszałem, że współtowarzysz kaszlnął był parę razy, więc da się? Da się.
Pierwszy z filmów, to prezentacja Zatoki Omańskiej, ulubionej mapy Maćka, który koniecznie chciał zobaczyć rozgrywkę przy użyciu pełnej potęgi i mocy PS4, oraz w majestatycznym chaosie, kreowanym przez hordę graczy i efektów cząsteczkowych burzy piaskowej. Taki był plan. W wyniku jednak tego, że wszyscy rzucili się na nowe mapy Powtórnego Ataku jak nie przymierzając szczerbaty (szczerbaci) na suchary, stąd pewnie zalagowanie serwerów tych map i efekty czkawki (cofania się) postaci średnio co dwie sekundy (może zdołacie to wychwycić na filmach). Wywiad doniósł, że w grze na Playstation 3 było dokładnie tak samo: lag, że mógł człowieka trafić szlag.
Do pełnego obrazu "potęgi i mocy" ;-) dodam jeszcze, że w pewnym momencie pół pada odmówiło posłuszeństwa. Niedziałało przycelowanie, zmiana broni, rzut granatem, za to działało poruszanie się, celowanie i strzelanie. Ustrzeliłem kolesia, po chwili pad wrócił do normy i stwierdziłem - może nie jest tak źle, jak na pierwszy raz. Lagi jakby mniejsze się stały, więc poszło record:
Rozgrzany faktem, że zatoka Omańska - mapa, której nie lubię, ze względu na gęstą zabudowę - i gra na niej wyszła mi nawet całkiem całkiem, postanowiłem się udać na wycieczkę do lasu. Przedstawia to drugi film (dla niepoznaki oznaczony nr 2, bo pierwszy ma nr TRZY). Tutaj tak się zirytowałem lagami, że zapomniałem o lamieniu i rozpocząłem celową i metodyczną eliminację wrogów, w wersji pieszej oraz zmotoryzowanej.
Kaspijska granica... zajebista mapa w BF3, tu, dzięki rozbudowaniu jest jeszcze lepsza! Majestatyczny MUR, przejścia podziemne, podnoszone blokady antyczołgowe... po zastanowieniu sie, wg mnie to jedna z lepszych map tej wersji gry. Z oryginalnych map BF4, to żadna nie jest tak rozbudowana jak ta mapa z Second Assault. No, jeszcze Ognista Burza oraz Zatoka Omańska, ale to właśnie jest potęga drugiego dodatku. Porównując z Chińską Nawałnicą - c'mon, tamte mapy są rozległe, ale puste i proste w swej strukturze. No, w sumie mapa Powódź z oryginału jest skomplikowana, to wszak blokowisko, lecz jej rozległość jest raczej w pionie niż w poziomie. Znowóż mapy typowo miejskie jak Oblężenie Szanghaju czy O Świcie, są majestatyczne, ale to wąwozy ulic, z kilkoma przejściami i windami wewnątrz budynków i tyle. A w Granicy? Same przejścia podziemne, podwodne, wewnątrz wieżyczek i na pagórku B wydają mi się bardziej skomplikowane.A może takie same, tylko porównanie ze starą mapą z BF3 zakrzywia mi rzeczywistość?
A może już czas wyłączyć laptopa, i dalej, grać!?
Shoot to kill, CU!
Być może to kwestia ustawień w samej grze. Bo w systemie zaznaczone nagrywanie czatu. W dwóch filmach z Battlefield 4, wysłyszałem, że współtowarzysz kaszlnął był parę razy, więc da się? Da się.
Pierwszy z filmów, to prezentacja Zatoki Omańskiej, ulubionej mapy Maćka, który koniecznie chciał zobaczyć rozgrywkę przy użyciu pełnej potęgi i mocy PS4, oraz w majestatycznym chaosie, kreowanym przez hordę graczy i efektów cząsteczkowych burzy piaskowej. Taki był plan. W wyniku jednak tego, że wszyscy rzucili się na nowe mapy Powtórnego Ataku jak nie przymierzając szczerbaty (szczerbaci) na suchary, stąd pewnie zalagowanie serwerów tych map i efekty czkawki (cofania się) postaci średnio co dwie sekundy (może zdołacie to wychwycić na filmach). Wywiad doniósł, że w grze na Playstation 3 było dokładnie tak samo: lag, że mógł człowieka trafić szlag.
Do pełnego obrazu "potęgi i mocy" ;-) dodam jeszcze, że w pewnym momencie pół pada odmówiło posłuszeństwa. Niedziałało przycelowanie, zmiana broni, rzut granatem, za to działało poruszanie się, celowanie i strzelanie. Ustrzeliłem kolesia, po chwili pad wrócił do normy i stwierdziłem - może nie jest tak źle, jak na pierwszy raz. Lagi jakby mniejsze się stały, więc poszło record:
Rozgrzany faktem, że zatoka Omańska - mapa, której nie lubię, ze względu na gęstą zabudowę - i gra na niej wyszła mi nawet całkiem całkiem, postanowiłem się udać na wycieczkę do lasu. Przedstawia to drugi film (dla niepoznaki oznaczony nr 2, bo pierwszy ma nr TRZY). Tutaj tak się zirytowałem lagami, że zapomniałem o lamieniu i rozpocząłem celową i metodyczną eliminację wrogów, w wersji pieszej oraz zmotoryzowanej.
Kaspijska granica... zajebista mapa w BF3, tu, dzięki rozbudowaniu jest jeszcze lepsza! Majestatyczny MUR, przejścia podziemne, podnoszone blokady antyczołgowe... po zastanowieniu sie, wg mnie to jedna z lepszych map tej wersji gry. Z oryginalnych map BF4, to żadna nie jest tak rozbudowana jak ta mapa z Second Assault. No, jeszcze Ognista Burza oraz Zatoka Omańska, ale to właśnie jest potęga drugiego dodatku. Porównując z Chińską Nawałnicą - c'mon, tamte mapy są rozległe, ale puste i proste w swej strukturze. No, w sumie mapa Powódź z oryginału jest skomplikowana, to wszak blokowisko, lecz jej rozległość jest raczej w pionie niż w poziomie. Znowóż mapy typowo miejskie jak Oblężenie Szanghaju czy O Świcie, są majestatyczne, ale to wąwozy ulic, z kilkoma przejściami i windami wewnątrz budynków i tyle. A w Granicy? Same przejścia podziemne, podwodne, wewnątrz wieżyczek i na pagórku B wydają mi się bardziej skomplikowane.A może takie same, tylko porównanie ze starą mapą z BF3 zakrzywia mi rzeczywistość?
A może już czas wyłączyć laptopa, i dalej, grać!?
Shoot to kill, CU!
Komentarze
Prześlij komentarz