wystrzegać się będziesz gier z "j" na początku
Po małym kursie japońskiego, udało mi się zarejestrować w japońskim PSN i ściągnąć z tamtąd demo Yakuza 3. Asceron stwierdził niedawno, że ma w głębokim poważaniu wszystkie gry z "j" - jRPG i jRTS i wogóle j-popierdółki. Yakuza 3 to... koszmarnie ograniczony shit, bez możliwości interakcji z otoczeniem innym niż przepychanie się przez zatłoczoną, CICHĄ, ulicę. Gdzie podskok nie istnieje, a wejście na asfalt jest niemożliwe.
Ulica żyje jak prosektorium o 5tej nad ranem. Jest dużo ludzi, łażą sobie w te i we wte, ale co z tego, że jedyne co mówią, to... dymki nad głowami? Dialog z laską, od której zaczynamy misję to... wymiana dymków w absolutnej ciszy. WTF?? Grafika niczego sobie i ZERO dubbingu? A grę wita dumne logo Dolby Digital Ex.
jFreeRoaming. NIE, DZIĘKUJĘ!!!
Skasowałem toto czym prędzej. I odwołuję to nad czym piszczałęm w poprzednim poście!
Komentarze
Prześlij komentarz