Cele... nie fragi (renew)
MW2 ma tę zaletę, że rzeczywiście szybko da się wskoczyć i pograć. Ma też system motywacyjny - te wszystkie poblokowane umiejętności, odznaki oraz nowe bronie i gadżety. Gdy dać to ludziom na raz (SOCOM) jest fajnie na początku, ale szybko się nuży (może przez dziwny podział systemu awansów na ranking i mecze bez rankingu). Jednak ta nagroda, leveling (!) znany z MMO, jest sporym magnesem.
Okazało się, że jego wściekła szybkostrzelność bardzo mi pasi w ciasnych mapach, takich jak Terminal (lotnisko) lub Favela. Ale już na większych... musiałem coś wymyśleć. Na szczęście odblokował mi się karabin szturmowy TAR-21. To izraelskie cacko jest, jakby nie było - mocno sprawdzonym w realnych warunkach bojowych. A ja mam hopla na punkcie armii Izraelskiej.
O.... żesz! Z miejsca stało się moją ulubioną spluwą. Na mapie Karaczi - tak ostro zarządziłem, że nie dość, że jako team - wygraliśmy, że trafiłem w górną część stawki w punktach, to jeszcze podgoniłem z fragami, co odblokowało mi parę wyzwań na tym karabinie i pierwszy gadżet - granatnik. Dziw nad dziwy - zarówno Famas jak i SCAR-H były dla mnie tak toporne, że nic tym nie mogłem upolować! A tu proszę - układ bullpup - i zachowuje się prawie jak SMG! Moje odczucie... that's all.
10 godzin już pękło w MW2, a ja dalej nie mam dosyć. Fakt, jak ktoś to napisał w którymś z komentarzy (i tu i na youtubie) - jestem cieniutki jak rzyć węża (k/d=0,41; celność=10,17% i rośnie). Ale mam to też w tej rzyci, dogłębnie, bo po prostu - świetnie się bawię! Nie jestem łatwym celem, wpadam z reguły wtedy, gdy "zabezpieczam" cel. Parę razy podchodziłem do "polowań" - deathmatch drużynowy (a "każdy na każdego" uważam po prostu za najgłupszy tryb gry jaki wynaleziono). Niestety, nie idzie. Koniec tabelki.
Natomiast w misjach opartych o cele (inne niż "wybić wszystkich") takich jak "Dominacja" (kontrola 2 z 3 celów), "Sabotaż" (wysadzanie i obrona) czy "Dowództwo" (obrona bazy) - często gęsto zdobywam tyle punktów, że środek tabelki jest zapewniony, a parę razy cieszyłem oczy pierwszym bądź drugim miejscem w drużynie :D. Te tryby gry - są dla mnie taką "protezą" MAGa.
Jako miłośnik pistoletów maszynowych (SMG), postanowiłem przerzucić się z MP5K na UMP .45, którym za cholerę mi nie szło. Wcześniej katowałem Vectora - trochę wyzwań na nim zrobiłem, ale coś mi się nie podobał. Do wczoraj.
KRISS Vector wygląda tak:
Okazało się, że jego wściekła szybkostrzelność bardzo mi pasi w ciasnych mapach, takich jak Terminal (lotnisko) lub Favela. Ale już na większych... musiałem coś wymyśleć. Na szczęście odblokował mi się karabin szturmowy TAR-21. To izraelskie cacko jest, jakby nie było - mocno sprawdzonym w realnych warunkach bojowych. A ja mam hopla na punkcie armii Izraelskiej.
Z pewną nieśmiałością, wziąłem to w swe wirtualne ręce:
A wogóle, to królem wieczoru został poczciwy pistolet USP .45. Lubię pistolety w shooterach. W KZ2 był beznadziejnie słaby, w SOCOM - dobór właściwego to sprawa życia lub śmierci w CQB. W MAG, najmilszy okazał się M9 Colt. W MW2 - wyboru za dużego nie ma (M9 jeszcze nieodblokowana), ale USP.45 daje radę
Zescorowałem parę headshotow pod rząd, skill mi się w tej broni - poprawił, a w nagrodę dostałem tłumik. Yaaaj! Podstawa w SOCOM - gdzie bez SS 226 lub FN57 z tłumikami nie było sensu się skradać.
I z takimi fajnymi zabawkami - mogę spokojnie czekać na MAGa...
Ja szczelam głównie M16A4 + Silencer + Heartbeat sensor
OdpowiedzUsuńPrzez długi czasu używałem SCAR-H, ale doszedłem do wniosku, że M16 pomimo tego, że nie jest w pełni automatyczny (w przeciwieństwie do SCAR-H) to jest jednak lepszy (mocniejszy, większy magazynek, szybciej się przeładowuje).
Tłumik po to, żeby nie było mnie od razu widać jak strzelam (również na mapie). Sensor serca, bo bardzo lubię (bajer jakiego nie ma w żadnym innym FPSie). Przydaje mi się bardzo często.
A jako Secondary Weapon:
OdpowiedzUsuńM93 Raffica + Red Dot Sight
M93 to Machine Gun. Lubię go bo bardzo szybko strzela. Dobre uzupełnie dla Primary. Pistolet jest dla mnie za wolny. Po drugie nie da się na niego założyć celownika laserowego.
Ja to nie wiem po co są celowniki :-) Zupełnie nie idzie mi strzelanie z tym (tj. nie widzę różnicy) - może dlatego, że walczę na krótszych dystansach.
OdpowiedzUsuńA HB Sensor... ilekroć widzę, jak koleś który mnie skroił, tego używa, to mnie szlag trafia i wyzywam go od lamerów (pewnie pod Twoim adresem lecą takie same faki :D).