Imperial Guard: tym razem moje

Eh... miotam się z Imperialną Gwardią już od czasów 4 edycji... w którą nawet nie pograłem :-) Teraz nastała 5 edycja, nowe rozpiski, nowe kompozycje armii i nowe możliwości. Helgański kontyngent z poprzedniego postu działa mi ostro na wyobraźnię i noszę się z zamiarem złożenia zamówienia w Pig Iron Productions, np. po to:

oraz po to:

by przyczepić je do korpusów Cadian i zrobić z nich coś podobnego. Choć nie do końca - PIP ma w ofercie główki też innych rodzajów (włącznie  z Halo-podobnymi - gracze posiadający XBoxa będą zachwyceni): http://www.pig-iron-productions.com/order.htm.
Niestety, w pomysłach figurkowych jestem niestały i nakręcam się z każdym nowym bodźcem na co innego (w zasadzie, w gierkach PS3 również, co Ascheron może potwierdzić ;-)). A chciałbym mieć wszystko na raz, najlepiej, każdy oddział w innym kamuflażu (co nie wyglądało by fajnie jeśli chodzi o strukturę batalionu). Jednym z takich skoków w bok, był romans z systemem Infinity - wzbogaciłem się o 9 figurek armii Ardiadna, 7 figurek Nomadów i pięknie wydany podręcznik. Potem wpadłem w szał robienia makiety (w sumie, przyda się do gier Imperialną Gwardią), aż wreszcie... do konsumpcji związku nie doszło. Pomalowałem tylko jedną figurkę. To było na jesieni zeszłego roku. Teraz powoli wracam do hobby, malując i konwertując gwardzistów. Poniżej, efekt obu prac:



Ten w czapie zimowej to żołnierz Ariadny z Infinity. Ten drugi - to gwardzista. Jak tak patrzę na obie figurki, to sobie myślę - czemu by nie zostawić Ariadnę, jako weteranów do Imperial Guards? Bo jednak je mam. To malowanie na biało bardzo mi się podoba, poza tym, to pierwsza figurka, którą pomalowałem metodą Non-Metallic Metal (czyli bez użycia srebrnych/stalowych farb).
Wysokość ta sama, w szczegółach - trochę drobniejsze. Fakt, dla purystów - nie mają lasgunów, podstawowej broni ręcznej Imperium, na szczęście wg kodeksu IG, weterani mogą korzystać z szotgunów - broń szturmowa (Assault 2). Karabinek szturmowy który trzyma gość z Ariadny doskonale nadaje się na broń... szturmową :-). A jeśli chodzi o "consistent look" całej armii to mógłbym polecieć w klimaty zimowe całej armii, bo PIG spłodziło też coś takiego:

a o malowaniu zimowymgwardzistów myślałem często i gęsto. Tym bardziej, że niekoniecznie musi być to śnieżna zima - szare podstawki jak na obrazku powyżej idealnie pasują do klimatów miasta (ruin) zimą, a te wprost uwielbiam. Efektem ubocznym będzie przemalowanie tego gwardzisty z moich zdjęć, na kamuflarz zimowy (i transplantacja głowy).
Reasumując - osiołkowi w żłoby dano...

Komentarze

  1. Poproszę o zdjęcie całej makiety z oddziałem(ami)! Tylko zdecyduj się w końcu na jedną frakcje, jedno środowisko, aby nie było oddzialu Helgan w Andach, strzelajacych do Indian ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Helganie w Andach... hmmm, brzmi kusząco :-) W zasadzie to o czymś takim myślę.

    Armia na dinozaurach (kawaleria), w pełnym zielonym (plamistym) kamuflarzu. Hełmy będą jednak z gatunku sci-fi (czyli tzw. "Halo" lub "Starcraft" style) i cała armia będzie je miała, tak, że spójny widok będzie. Gdy tylko je dostanę od PIG, skleję i pomaluję prototypa - będzie fotka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Martwa przestrzeń...

Umarła Vita, niech żyje Vita!

Fallout - jak to się zaczęło