Intrygujące Killzone powraca
To nie jest wpis, który mi chodzi po głowie od paru dni (o Killzone), ale stwierdziłem, że dam zajawkę. Bo mam ostatnio zajawkę na KZ - pojawiła się, gdy byłem w delegacji, i w desperacji nawet sięgłem (bo było blisko ;)) po Killzone: Liberation (PSP, ale na Vicie). Pograłem całe półgodziny, i muszę przyznać, że izometryczne Killzone bardzo mi się podoba. Ładnie spolszczone, ładnie się prezentuje na małym ekranie (opening jest fajowy) i.. narazie tyle, bo mnie sen zmorzył ze zmęczenia ;-)
Przechodząc do sedna. Starzy ludzie grają w multiplayery, to wiadomo. W KZ3 też ostro ciorają i to nawet w tak zaskakujących momentach jak... grając rolę główną w serialu House of Cards ^_^
Maciek, to z dedykacją dla Ciebie :) (miałem to info opublikować rok temu, ale jakoś mi zeszło).
To nie będzie zbytnim spoilerem, ale polecam zobaczyć minę Franka, gdy my Secret Service (dla dobra Bezpieczeństwa Narodowego) odciął internet, i pan wiceprezydent nie mógł poszpilać w co-opa God Of War 3.
No, a niżej podpisany czterdziestolatek uświadomił sobie, że serii, która mu najbardziej ryje beret swoim klimatem, tak naprawdę w multi poświęcił tyle co kot napłakał! A Shadow Fallowi to już wogóle (wszystko przez battla!). I nawet skasował z konsoli (choć uległo to naprawie - wczoraj). Wczoraj, uczyłem się znów grać w KZS, mozolnie przechodząc przez kampanię, rozdział 7.
Ale ostrzę sobie zęby na multiplayer (jak wrócę z dechy, bo urlop) tym bardziej, że w KZS od jakiegoś czasu jest kampania multiplayerowa "New Directives", która opowiada dalszą część historii. Był właśnie rozdział "The Aftermath":
i nadchodzi kolejna część "The Informant".
No i jeszcze, w czasie, gdy mnie nie było, pojawiły się nowe mapy do multiplayera, i to za darmo!
A wpis, który mi chodzi po głowie, będzie później!
Przechodząc do sedna. Starzy ludzie grają w multiplayery, to wiadomo. W KZ3 też ostro ciorają i to nawet w tak zaskakujących momentach jak... grając rolę główną w serialu House of Cards ^_^
Frank lubi pograć, by rozładować stres |
i to w multi Killzone 3! |
No, a niżej podpisany czterdziestolatek uświadomił sobie, że serii, która mu najbardziej ryje beret swoim klimatem, tak naprawdę w multi poświęcił tyle co kot napłakał! A Shadow Fallowi to już wogóle (wszystko przez battla!). I nawet skasował z konsoli (choć uległo to naprawie - wczoraj). Wczoraj, uczyłem się znów grać w KZS, mozolnie przechodząc przez kampanię, rozdział 7.
Ale ostrzę sobie zęby na multiplayer (jak wrócę z dechy, bo urlop) tym bardziej, że w KZS od jakiegoś czasu jest kampania multiplayerowa "New Directives", która opowiada dalszą część historii. Był właśnie rozdział "The Aftermath":
i nadchodzi kolejna część "The Informant".
No i jeszcze, w czasie, gdy mnie nie było, pojawiły się nowe mapy do multiplayera, i to za darmo!
A wpis, który mi chodzi po głowie, będzie później!
Zgadza się ! Nie ma czegoś takiego jak "za stary na granie"
OdpowiedzUsuńWczoraj, sprawdzałem jak znów odbieram KZS multi. Jest mega! Nowe mapy rządzą, a ogólnie, k/d = 14/18 więc nie jest źle ;-)Next time po powrocie.
OdpowiedzUsuńJa grałem w KZ na PS3 i szczerze powiem że efekty zajebiste.
OdpowiedzUsuńGra wymiata!
Killzone Shadowfall wymiata jeszcze bardziej, szczególnie w multi! I miły prezent od Guerilla Games w postaci darmowych mapek do multiplayera - IMHO, są one lepsze i ciekawsze niż oryginały (ale tęsknię za Blood Gracht (KZ2) i Dżunglą (KZ3) - mam nadzieję znaleźć w KZS też takie najbardziej wypaśne).
OdpowiedzUsuń