Ukosmicznienie 2

Jak zauważyliście, blog znów uległ zmianie (jak co roku ;)). Poprzedni szablon był fajny, aczkolwiek często coś w nim nie działało. Teraz, nowy szablon się ukosmicznił (ze względu na znów dominującą zawartość z przestrzeni poza ziemskiej) i myślę, że długo takim pozostanie. Bo i zaraz powinna pojawić się beta Planetside 2, Sid Meier nadciąga z grą, której oczekiwałem od bardzo dawna - Starships (na silniku Civ 5, mam nadzieję, że na jednym polu będzie cała flota! Honor Harrington mode on ;-))

Sid Meier's Starships
Grę zapowiedziano na 2015, mam nadzieję, że wcześniej niż później, bo zupełnie przypadkowo gram ostatnio w Endless Space - tzn. dopiero zaczynam, bo do gry nie mogę się jakoś przekonać. Ma możliwości strategiczne, jest powoli działająca magia jeszcze jednej tury, ale być może przez to, że to nie jest "oryginał" Sid'a tylko coś podobnego, to mnie nie ciągnie. Przy okazji, nie wiem dlaczego, ale ominęły mnie Master of Oriony czy inne Galactic Civilizations, a śmieszne 4X na Androidzie zupełnie mnie nie ruszają - zbyt śmierdzą OGame czy X-Wars, które odkryłem w zeszłej dekadzie na przeglądarce, były wtedy fajne, ale po czasie okazało się, że to nie mój (4X MMO) typ gry...

Endless Space

Gra początkowo jest ciężkawa - jest niby jakiś tutorial, ale nie ma prowadzenia za rękę, więc pozostaje stare dobre rozpoznanie walką. Dla mnie, za dużo tu symboli i tekstów, za mało wykorzystania grafiki (chociażby budowli planetarnych). No ale, na bezrybiu...

Pierwsze co mnie zaintrygowało to widok galaktyki, i jak gra się potrafi rozwinąć.



Pod tym względem, nie zawodzi. Wysyłane statki sobie lecą parę tur do gwiazdy, parkują na orbicie, mogą wykonywać ataki orbitalne, spotkać się z wrogą flotą, postrzelać w trybie automatycznym lub manualnym (gdzie mamy kontrolę nad przebiegiem bitwy). Często walka potrwa parę tur. Tu nie jest źle.

Drugie co mnie zaintrygowało to "rozeta technologii", wypisz wymaluj taka sama jak w Civilization: Beyond Earth:

Gra z 2012. Twórcy Civ:Beyond Earth musieli ostro grać w ES, bo widok technologii... bardzo znajomy
Feeling jest ten sam, nic nowego w tym temacie nie ma: dana technologia odblokowuje ulepszenia i możliwości, bonusy itd... I bardzo dobrze. Jak działa (z Civ) to po co zmieniać?

Pola... a właściwie układy  planetarne odpowiadają temu, czym w Civ były pola wokół naszego miasta. Cały system dostaje ulepszenia (o czym dalej), a dana planetka specjalizację (o czym też dalej... marudzę). Nowością (dla mnie) jest bohater, który może nadzorować system (lub flotę) co przypomina mi... starych dobrych Heroe's Of Might & Magic! Bohatyr leveluje i sieje bonusami.

Zarządzanie systemem planetarnym w pełnej krasie. Tak, same dżungle ;)
Na wyżej widocznym widoku systemu (nie mój screen) jest bardzo zielono, ale spoko wodza - to anomalia. Systemy są bardzo zróżnicowane, od biednych - jedna zimna planeta, poprzez rozwojowo-wulkaniczne (początkowo nie do zasiedlenia, bo nie mamy odpowiedniej technologii), pustynne, skaliste, ziemskie, zielone, niebieskie, białe... Jest gdzie się osiedlać.

Jak wcześniej wspomniałem - jest jednak zgrzyt. Usprawnienia (te niebieskie ikony na dole) budowane są per system, a nie per planetę.... IMHO to jest bardzo bez sensu, i niszczy klimat gry. Bo jak mam układ planetarny z gazowym olbrzymem, planetą a'la Ziemia i dwiema lavami, to raczej oczekuję, że "ziemska" będzie moim siedliszczem kulturowo-cywilizacyjnym, lawowe z mikroskopijną populacją staną się ostoją bardzo ciężkiego przemysłu, a gazowy gigant placówką badawczą. Niestety, tak pięknie nie jest. Nie widać na powierzchni planet nic co myśmy zbudowali i nie ma tak fajnego widoku planety jak w Planetary Interaction z Eve Online:

Widok planety w Eve Online
Natomiast w Endelss Space się nie popisali, a mogło być naprawdę ciekawie.

Endless Space: widok planety BEZ usprawnień, bo te są w systemie
 Widoczne tu niebieskie ikony specjalizacji planety teoretycznie załatwiają sprawę, ale ja sobie lubię popatrzeć jak mi cywilizacja się rozwija, jak ludki chodza i pracują i całość rozkwita i w miodzie się kąpie (albo jest rewolta i zamieszki, bądź wykwity zanieczyszczeń czy promieniowania...).

Dobra, narzekanie narzekaniem, ale mimo tego - kilkadziesiąt tur pograłem, powalczyłem, pokolonizowałem. I tak sobie myślę, że dam szansę tej grze, w oczekiwaniu na SM Starships!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martwa przestrzeń...

Umarła Vita, niech żyje Vita!

Fallout - jak to się zaczęło