War Thunder - jak latać z widokiem z kabiny (PS4)
Przez dłuższy czas latałem w widoku z trzeciej osoby i jakoś nie mogłem ogarnąć ani latania z kamery wirtualnej, ani tym bardziej z widoku z kabiny. Ba, widok z kabiny uważałem za przerost formy nad treścią, gdyż praktycznie nie widać ponad połowy ekranu. Zasłaniają przyrządy, kabina i wogóle nic nie widać. Ergo, nie da się latać. Byłem w błędzie.
Latanie w War Thunder różni się trochę od tego co jest w Star Wars Battlefront i początkowo sprawiało mi to wiele kłopotów. Zamiast sterować dwiema gałkami (lewa na boki, prawa góra-dół), tutaj sterujemy... też dwiema gałkami, przy czym lewa jest kompletnym drążkiem sterowym (na boki, góra-dół), a praw odpowiada za prędkość i obracanie się samolotu wokół osi. I tak jest niezależnie od tego czy latamy z kabiny czy zza samolotu.
Dodatkowo - dochodzi naprowadzanie na cel. Tj. najpierw wybieramy cel (krzyżykiem), a potem naprowadzanie (L2). Przy czym, naprowadzanie działa tak, że samolot zaczyna się obracać w kierunku celu. Jest to bardzo ważne, szczególnie gdy lecimy nisko, a nasz cel przelatuje pod nami na wysokości czubków drzew. Gdy nas mija i nie puścimy L2, albo co gorsza - je naciśniemy - samolot momentalnie się zaczyna obracać. Czujecie... 50 m nad ziemią, 500 km/h i gwałtowny zwrot przez skrzydło w dół? ;-)
Sytuacja jest niebezpieczna szczególnie w widoku zza samolotu. Samolot zaczyna się obracać, ale kamera stoi w miejscu i praktycznie przez parę długich (i morderczych) sekund nie mamy kompletnie żadnej kontroli nad samolotem! Dociekliwym będąc, testowałem, czy w innych widokach takie wariackie manewrowanie jest łatwiejsze do ogarnięcia. Okazało się, że jest - w widoku z kabiny.
Po zapuszczeniu szkoleń z latania (zaawansowane) okazało się, że kabina nie taka straszna, ba lata się lepiej, efektywnie i jak przyjemnie! Szczególnie gdy ogarnąłem rozglądanie się na boki (strzałka w dół + prawa gałka). I wtedy dopiero dotarło do mnie - co to znaczy latać :)
Cały czas gram w tryb zręcznościowy, więc powiedzmy to taki wstęp, pierwszy kroczek, do latania symulacyjnego. Poniżej w filmie (komentowanym) pokazuję jak takie latanie z kabiny wygląda w meczu. (i bardzo efektywne to latanie wychodzi! :))
Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego tego trybu nie ma w bitwach z czołgami?
Nic to, może dorobią.
Gaijin, nie zawiedźcie mnie!
Kokpit japońskiego myśliwca Ki-10-C |
Dodatkowo - dochodzi naprowadzanie na cel. Tj. najpierw wybieramy cel (krzyżykiem), a potem naprowadzanie (L2). Przy czym, naprowadzanie działa tak, że samolot zaczyna się obracać w kierunku celu. Jest to bardzo ważne, szczególnie gdy lecimy nisko, a nasz cel przelatuje pod nami na wysokości czubków drzew. Gdy nas mija i nie puścimy L2, albo co gorsza - je naciśniemy - samolot momentalnie się zaczyna obracać. Czujecie... 50 m nad ziemią, 500 km/h i gwałtowny zwrot przez skrzydło w dół? ;-)
Sytuacja jest niebezpieczna szczególnie w widoku zza samolotu. Samolot zaczyna się obracać, ale kamera stoi w miejscu i praktycznie przez parę długich (i morderczych) sekund nie mamy kompletnie żadnej kontroli nad samolotem! Dociekliwym będąc, testowałem, czy w innych widokach takie wariackie manewrowanie jest łatwiejsze do ogarnięcia. Okazało się, że jest - w widoku z kabiny.
Po zapuszczeniu szkoleń z latania (zaawansowane) okazało się, że kabina nie taka straszna, ba lata się lepiej, efektywnie i jak przyjemnie! Szczególnie gdy ogarnąłem rozglądanie się na boki (strzałka w dół + prawa gałka). I wtedy dopiero dotarło do mnie - co to znaczy latać :)
Cały czas gram w tryb zręcznościowy, więc powiedzmy to taki wstęp, pierwszy kroczek, do latania symulacyjnego. Poniżej w filmie (komentowanym) pokazuję jak takie latanie z kabiny wygląda w meczu. (i bardzo efektywne to latanie wychodzi! :))
Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego tego trybu nie ma w bitwach z czołgami?
Nic to, może dorobią.
Gaijin, nie zawiedźcie mnie!
Dobra recenzja.
OdpowiedzUsuńDalej uważam , że fajny filmik, tylko.....sami pacyfiści przeciwko Tobie....:)
OdpowiedzUsuń